Zachodniopomorska Kontrola Skarbowa odkryła w powiecie sławieńskim nielegalną stację paliw. Badania laboratoryjne potwierdziły, że sprzedawano tam niespełniający wymagań jakościowych olej napędowy. Zawiadomiono o tym prokuraturę.
Inspektorzy oraz funkcjonariusze wywiadu skarbowego i wydziału realizacyjnego ZKS na początku lipca natrafili w powiecie sławieńskim na lewą stację paliw - prowadziła sprzedaż bez wymaganej koncesji. Na jej terenie odkryli także nielegalny zbiornik, który był wypełniony ponad 6 tys. litrów substancji o zapachu charakterystycznym dla wyrobów ropopochodnych.
Kontrolerzy zajęli m.in. znajdującą się na stacji dokumentację finansowo-księgową, materiały wskazujące na prowadzenie sprzedaży paliw poza ewidencją, kasy fiskalne, z których jedna w ogóle nie była zgłoszona urzędowi skarbowemu (!), a także zapisy monitoringu, mogące umożliwić ustalenie dostawców trefnego paliwa. Dystrybutory i zbiornik, z którego pobrano próbki do badań laboratoryjnych, zostały zaplombowane. Natomiast znajdująca się w kasie stacji gotówka zabezpieczona na poczet grożących kar grzywny.
Badanie laboratoryjne już potwierdziły, że oferowany na stacji olej napędowy nie spełniał wymagań jakościowych dla paliw ciekłych określonych przepisami prawa. ZKS zawiadomił więc o tym prokuraturę.
Za sprzedaż takiego oleju napędowego grozi grzywna od 50 000 do nawet 500 000 złotych lub kara pozbawienia wolności do lat trzech.
(mag)
