Piątek, 19 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Oszustwa, szantaż, groźby. Straszny budowlaniec

Data publikacji: 02 czerwca 2016 r. 10:48
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 11:04
Oszustwa, szantaż, groźby. Straszny budowlaniec
- Nietykalność Andrzeja B. się skończyła –  oświadczył Krzysztof Rutkowski, gdy stawił się w hotelu w Koszalinie.  

Sprawą budowlańca Andrzeja B. z Koszalina zajął się detektyw Krzysztof Rutkowski, który przybył do miejscowego hotelu Gromada, aby występować w obronie ludzi pokrzywdzonych przez przedsiębiorcę.

Do prokuratury i urzędów kontroli skarbowej wpływają zawiadomienia na bezpardonową działalność przedstawiciela branży budowlanej. Zajął się tym portal Patriot24.net, którego redaktor naczelny Robert Rewiński sypał przykładami sobiepaństwa biznesmena.

– Mężczyzna obiecuje fachową budowę domów, a pogrąża klientów w długach i ich zastrasza – komentuje szef portalu.

Jako żywy dowód wystąpiła Marzena Łasińska, na co dzień mieszkająca w Holandii, która nie doczekała się wykończenia domu na Pojezierzu Drawskim i ma długi w wysokości 65 tys. zł. Poszkodowana przekonuje, że Andrzej B. najpierw zachwalał wybudowane przez siebie nieruchomości i do ręki otrzymywał pieniądze za zlecenia, aby potem podpisane dokumenty podrzeć w obecności kobiety i jej dwojga małych dzieci.

Pani Marzena szukała sprawiedliwości w komendzie policji, prokuraturze i urzędzie kontroli skarbowej. Sprawa została umorzona. Ojciec Andrzej Łasiński dodaje, że Andrzej B. chwalił się znajomościami w koszalińskich kręgach: prawniczym i policyjnym.

Co ciekawe, budowlaniec działa seryjnie. Inna poszkodowana, Urszula Gołofit, szczęśliwie uratowała dokumenty. Andrzej B. bowiem podarł kserokopie za niezrealizowane umowy po pobraniu kilkudziesięciu tysięcy złotych.

Najdalej z niezadowolonych poczynaniami budowlańca poszedł Mirosław Najman. Mężczyzna w prokuraturze złożył skargę na dewelopera, że chciał go pozbawić życia. Twierdzi, że mógł zostać otruty. Miał sprawę w sądzie, którą o 15-tysięczny dług założył mu Andrzej B. Należności wzrosły dwukrotnie. Komornik nazajutrz po rozprawie zajął panu Mirosławowi działki budowlane i konta bankowe. Stracił wszystko.

Bezradni poszkodowani do Patriot24.net zwrócili się o pomoc w powstrzymaniu szantażu, gróźb i powoływaniu się na wpływy. Krzysztof Rutkowski występuje w roli wspierającego eksperta. ©℗

Tekst i fot. (m)

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Sprawa została umorzona
2016-06-02 14:52:26
Coś nowego ? W tym kraju to norma. ...paw
A ta pani za DEDEKTYWEM też nietykalna ?
2016-06-02 14:04:36
.
BILLY
2016-06-02 13:35:41
Znając Rutkowskiego sprawy nie załatwi a na koniec wystawi fakturę na 30 tyś i oszukani będą musieli zapłacić a jak nie to będzie drugi komornik. HA HA HA
Detektyw
2016-06-02 11:17:08
Niezła ta pani z tyłu ;)
stettin
2016-06-02 11:08:01
Żarty jakieś a raczej kryptoreklama ??? skazany Rutkowski lekiem na całe zło? A wymienione w tekście sądy i prokuratury na usługach budowlańca? Życzę autorowi powodzenia w sądzie

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA