Wtorek, 16 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Okazjonalne naprawianie alei

Data publikacji: 24 października 2017 r. 17:34
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 11:54
Okazjonalne naprawianie alei
 

Aktualnie jest remontowana nawierzchnia od strony Trasy Zamkowej: połamane płytki zastępowane całymi, przekładana kostka przy oświetleniu poziomym, naprawiany zapadnięte włazy przy zegarze słonecznym. W dawnej alei kwiatowej trwają jesienne porządki.

Od czasu przebudowy dawnej alei kwiatowej minęło już pół dekady. Szczecinianie i turyści nadal jednak pamiętają i z sentymentem wspominają tętniące życiem kwiatowe corso, jakie funkcjonowało w tym miejscu zanim deptak na pl. Żołnierza Polskiego zdominowały płyty szarego betonu, na których stanął charakterystyczny pawilon ze szkła i stali.

Miasto stara się przywrócić tę przestrzeń mieszkańcom, organizując cykl okazjonalnych imprez ph. „Kolorowa aleja”, zachęcając do odwiedzania plenerowych ekspozycji artystycznych. Dodatkowo w pasach zieleni posadzono tysiące efektownych wiosennych kwiatów: krokusów, tulipanów, czosnków olbrzymich, a szarość nawierzchni w sezonie przełamują kwiatowe wieże – jak ostatnio – z białymi i czerwonymi begoniami. Na ile skuteczne to działania, widać na co dzień: aleja świeci pustkami, nie dając przechodniom powodu, aby zatrzymali się tu i spędzili choć chwilę.

Miał ich przyciągnąć szklany pawilon, przez szczecinian okrzyknięty „szklaną pułapką”. Budynek – nieprzystosowany dla potrzeb osób niepełnosprawnych – nie stał się jednak takim magnesem, jak oczekiwano. Po serii napraw pękających szyb i innych usterek budowlanych, a też skandali związanych najpierw z użyczaniem go firmom gastronomicznym, a potem z rozliczaniem ich ze zobowiązań wobec miasta, został przekazany Żegludze Szczecińskiej. Ostatecznie w pawilonie działa Centrum Informacji Turystycznej.

Publiczna dyskusja na temat przyszłości alei kwiatowej powraca niczym bumerang. Niestety, niewiele zmienia w realiach tej miejskiej przestrzeni. Poza tym, że z większą starannością – niż choćby jeszcze w ubiegłym roku – utrzymuje się teren deptaka w czystości i eliminuje usterki, jakie ujawniono jeszcze przed oddaniem alei do użytku po przebudowie lub jakie powstały już w trakcie jej użytkowania. Jak teraz, gdy pomiędzy zegarem słonecznym a szklanym pawilonem znów się pojawiła ekipa remontowa. I tradycyjnie, zajmuje się fatalną nawierzchnią alei.

– Z uwagi na fakt, że jesteśmy po sezonie wakacyjnym, a do najbliższej imprezy – jaką będzie grudniowy Jarmark Bożonarodzeniowy – zostały niespełna dwa miesiące, postanowiliśmy wspólnie z Wydziałem Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska UM dokonać przeglądu stanu technicznego alei kwiatowej: przystąpić do niezbędnych napraw i usuwania usterek – tłumaczy Tomasz Owsik-Kozłowski z Żeglugi Szczecińskiej, rzecznik prasowy miasta ds. żeglarstwa i turystyki. – Już została wymieniona część uszkodzonych szklanych ścian podświetlanych kubików, wraz z ich mocowaniami, oprawy elektryczne i pokrywy studzienek technicznych. Prócz tego sukcesywnie wymieniamy elementy nawierzchni, które podczas ostatnich pięciu lat eksploatacji zostały uszkodzone. Zależy nam na tym, aby deptak w centrum Szczecina, który obecnie jest pod naszą opieką, zapraszał przechodniów, był bezpieczny i estetyczny.

Czy to wystarczy, żeby wreszcie przełamać niechęć szczecinian do „alei skrzynkowej”? Chyba każdy ma własną odpowiedź na to pytanie. ©℗

Arleta NALEWAJKO

Fot. Mirosław WINCONEK

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Emkwadrat
2017-10-26 11:06:16
Parking - jedyne sensowne zastosowanie dla tego placu. Takie rozwiązania z powodzeniem funkcjonują np w Berlinie. Aleja Kwiatowa? Dzisiaj nie ma tam warunków dla handlu; dla kupujących i sprzedających (gdzie zaparkować samochód, jak przeprowadzać dostawy? To enklawa odcięta od miasta ruchliwymi arteriami. Co kiedyś było dobre, dziś jest nie do przyjęcia. A tak a propos - kim ów Kwiatow był?
@Obs...
2017-10-25 15:39:04
Szklana Pułapka straszy bezguście w tym miejscu!!! Ta ochyda może być reklamą dla firmy hydraulicznej lub stacji pomp!!!
_
2017-10-25 06:44:13
Może od razu wyregulują zegar słoneczny, bo to wstyd.
Do Obs.ryver
2017-10-24 22:38:45
Zapomniałeś np. o najlepszym budynku w Europie - filharmonii i najlepszym budynku na świecie - CDP. Stoją cały czas. Poza tym Frygi dawno już nie ma, a "szklana pułapka" wcale nie straszy.
xl
2017-10-24 21:01:33
....rowki po "strumykach" należy wypełnić albo płytkami, albo kratkami, bo bardzo łatwo można zwichnąć nóżkę idąc z kimś i będąc zagadanym....należy już szykować kolejne płytki na naprawę, bo za chwilę będą znów popękane....ale co tam, grosz publiczny się znajdzie...na wiosnę, każdą skrzynkę oddałabym do artystycznego pomalowania przez studentów akademii sztuki lub liceum plastycznego...
j.
2017-10-24 20:34:36
Turyści i mieszkańcy pamiętają też plastikowe doniczki sprzedawane w brezentowych budach i smród moczu zza nich. Nie siejcie defetyzmu, bo to już jest nudne. Budynek był dużo bardziej atrakcyjny z funkcją kawiarnianą, ale, żeby tam mogła być kawiarnia trzeba najpierw otworzyć łby urzędnikom i dać możliwości działania przedsiębiorcom. Same wymagania i wielkie pieniądze za wynajem nie wystarczą. Trzeba zejść na ziemię.
Z.K.
2017-10-24 20:25:43
Ta nawierzchnia nie jest przystosowana do ruchu ciężarówek.W grudniu przywiozą budy i dewastacja będzie trwała nadal. Ale co tam. Podatnicy za naprawę zapłacą.
" Połamane płytki zastępowane są całymi " Ktoś zwariował.
2017-10-24 20:04:42
.
Pol
2017-10-24 20:00:58
Żeby naprawić kilka płytek na trotuar wiechaly dwa samochody. Zapewne pod ich kołami pękły kolejne płytki
Obs.ryver
2017-10-24 18:23:48
"..ekipa remontowa.... tradycyjnie, zajmuje się fatalną nawierzchnią alei...." To co zostało potzw.komunie i po Niemcach...jeszcze się trzyma. To co zrobili i robią parafianie z post-Solidarności sypie się po roku, dwu....Albo straszy jak FRYGA czy ta Szklana Pułapka. Na tym deptaku brakuje jeszcze pomnika kaczorów!(pomnik Orłów już mamy!)
Zako
2017-10-24 18:14:15
Uprzejmie proszę o nienazywanie tego koszmaru za 8 mln aleją kwiatową. Aleja kwiatowa to była przed wtargnięciem 'genialnych' projektantów i wyborem ich dzieła do realizacji przez równie 'oświeconych' decydentów. Dawnej alei kwiatowej nawet z jej 'budami' kwiaciarzy nie ma co porównywać z dzisiejszym dziwolągiem. To jest po prostu zeszpecony (za miliony) fragment centrum miasta.
Joanna
2017-10-24 18:13:11
Niech polakierują też ławki, bo przysiąść na nich nie można w rajstopach :-/ Chropowata powierzchnia sprawia, że od razu się o zadziory człowiek haczy i jest problem...

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA