Wtorek, 23 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Oddam darmo... uczciwemu

Data publikacji: 06 lipca 2017 r. 07:31
Ostatnia aktualizacja: 14 lipca 2019 r. 12:15
Oddam darmo... uczciwemu
 
Otwierają swoje serca, bo wiedzą, że biedy wokół wciąż wiele. Chcą wspomóc darmowym wózkiem, ubrankami po dzieciach, nieużywanym telewizorem  czy kanapą, która co prawda ma swoje lata, ale jest w dobrym stanie. Dziś pomaganie to rzecz wydawałoby się prosta: wystarczy zamieścić ogłoszenie w internecie i czekać na kogoś potrzebującego. Tyle że nawet tu można trafić na oszustów lub cwaniaków.

– Ostatnio wystawiłam w grupie na Facebooku do oddania za darmo dziecięcy wózek – skarży się pani K. (dane do wiadomości red.). – Dzwoniło do mnie bardzo dużo osób w potrzebie, ale wybrałam niewłaściwą, bo gdy tylko „pojazd” mojego dziecka został odebrany, natychmiast pojawił się na portalu sprzedażowym z ceną 150 złotych. Nie myślałam, że ktoś chce w ten sposób zarobić – jestem po prostu wściekła. Nigdy już nie oddam niczego za darmo i przestrzegam wszystkich przed takimi „potrzebującymi”. Jak można się dorabiać w tak nikczemny sposób! – oburza się kobieta. – Pierwotnym celem było przekazanie wózka jakiejś instytucji, żałuję, że zdecydowałam się pomóc osobie prywatnej.

Historia pani K. to tylko kropla w morzu cwaniactwa. Młode mamy, niemające w rodzinie lub wśród znajomych dzieci, które mogłyby donosić ubranka, często decydują się oddać je biednym. Tyle że potem widzą – a darują nieraz rzeczy, których ich własne pociechy nawet nie ubrały – jak coś, co miało pomóc samotnej matce czy rodzinie wielodzietnej, jest wystawione na Allegro lub innych portalach. Podobnie ma się rzecz z zabawkami, książkami, grami, rowerkami.

Cały artykuł w „Kurierze Szczecińskim”, e-wydaniu i wydaniu cyfrowym z 6 lipca 2017 r.

Katarzyna Lipska-Sokołowska

Na zdjęciu: Darowany „potrzebującemu” wózek natychmiast się znalazł na portalu sprzedażowym

Fot. Czytelniczka

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Ewa
2019-07-14 12:07:37
Lepiej zadbać o swoje nerwy i się nie oburzać, ale to wymaga odrobinę fatygi. Dostarczyć do Domu Samotnej Matki, których w okolicy jest kilka. Można bliżej, w Szczecinie dostarczyć do Civitas Christiana, oni współpracują z takimi domami i dla nich zbierają wszystko dla małych dzieci. Wtedy na pewno trafi do potrzebujących.
321
2017-07-08 09:58:31
Historia pasuje do wątku na forum polskich wiezowcow o nazwie "DEJ mam horom curke" buhaha
2468
2017-07-07 13:39:18
Ja też tak mialam oddalam po córce ubrania Pani która po kilku dniach widząc mnie na ulicy powiedziała że sprzedała ale widać że patologia zarabia na wszystkim co się da nawet na tym że ktoś im pomaga
Edek
2017-07-06 13:24:48
Nasłać na nią US i ZUS. Od razu się nauczy
abrakadabra
2017-07-06 13:23:21
mnie spotkala podobna historia. Ja oddawalam ubranka,zabawki itp po swojej corce do rodziny (dokladnie do brata meza- 3-ka dzieci, szwagierka wiecznie narzekala ze ich na nic nie stac, ze malo pieniedzy itp. Duzo nowych rzeczy tez tym dzieciom kupowalam. Po jakims czasie nabralam podejrzen, bo nigdy nie widzialam dzieci w ciuszkach czy butach ode mnie, zabawkami ode mnie tez sie nie bawily. Przez przypadek "wyszlo' ze obrotna szwagierka wszystko wystawia na Allegro. A nowe zabawki byly wykorzystywane jako prezenty dla innych dzieci....Dodam ze okazalo sie ze nie tylko mnie szwagierka wziela na litosc. W pomoc jej dzieciom zaangazowanych bylo jeszcze kilka innych osob i ich wsparcie rowniez ladowalo na Allegro. tak na marginesie to szwagierka nie jest jakas patologia tylko jest nauczycielka
ona
2017-07-06 12:49:55
Tak samo jak ludzie sprzedają jedzenie z banku żywności....
hm
2017-07-06 09:36:08
I weź tu człowieku pomagaj... Takiego cebularza to tylko na buta wziąć.
cap kościelny
2017-07-06 09:11:59
Katolicki kraj, katolickie obyczaje...
aaaaaaaaaa
2017-07-06 08:36:09
ja przyjme za darmo SPRAWNEGO laptopa ale min. i3 :))) jestem bezrobtnym w wielkiej potrzebie, itd, itp moj email ....
Pomoc
2017-07-06 08:32:49
Podobna historia była opisana w internecie, ale chodziło o pieluchy. Jakaś osoba prosiła o pieluchy, a potem można było ujrzeć jej ogłoszenie o ich sprzedaży. Pamiętajmy, że osoby będące w potrzebie wiedzą, gdzie mają się zgłosić, bo są od tego odpowiednie instytucje. Oczywiście, należy wybrać odpowiednie instytucje, bo raczej pójście z wózkiem do siedziby opieki społecznej mogłoby się skończyć przekierowaniem do innej placówki.
123455
2017-07-06 08:10:10
Buahaha typowo wolskie podejscie a w niedziele do kosciolka , o takich ludziach jest fajny profil na f : typowy polak

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA