Sobota, 20 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Krótkofalowcy świętują

Data publikacji: 18 kwietnia 2016 r. 13:09
Ostatnia aktualizacja: 11 kwietnia 2021 r. 15:51
Krótkofalowcy świętują
 

W poniedziałek (18 kwietnia) swój dzień na całym świecie mają krótkofalowcy. Mimo że komunikowaniem się zawładnął Internet i telekomunikacja mobilna, pasjonatów nawiązywania łączności radiowej nie ubywa.

Celem święta jest upamiętnienie dnia, w którym społeczności z różnych krajowych organizacji zrzeszyły się w Międzynarodowej Unii Radioamatorskiej, która dała początek krótkofalarstwu bez granic.

Zachodniopomorski Oddział Terenowy Polskiego Związku Krótkofalowców skupia ponad 200 członków z części naszego województwa i Gorzowa. Do Środkowopomorskiego z siedzibą w Koszalinie należy ponad setka hobbystów.

- Należą do nas ludzie różnych profesji, płci i w różnym wieku, na przykład szkolny klub działa w Nowogardzie - mówi Janusz Tylkowski, prezes ZOT PZK w Szczecinie, który swoje pierwsze pozwolenie radiowe dostał w 1965 roku. - To stosunkowo drogie dziś hobby. Kiedyś radiostacje robiło się samemu lub kupowało z demobilu.

Egzamin na krótkofalowca

Pasja do nawiązywania komunikacji radiowej łączy - są wśród nich małżeństwa. Jest także dziedziczona z pokolenia na pokolenie, czego dowodzi choćby to, że na egzamin na świadectwo operatora urządzeń radiowych w służbie amatorskiej do Delegatury Urzędu Komunikacji Elektronicznej w Szczecinie ze zdającymi go wnukami przyszli w minioną sobotę (16 kwietnia) ich dziadkowie - krótkofalowcy z Myśliborza i Chojny.

- Egzamin odbywa się raz w roku - wyjaśnia Janusz Tylkowski. - Bez tego nie można być krótkofalowcem, bo dopiero po jego zdaniu otrzymuje się indywidualny, jedyny na świecie, znak wywoławczy.

Rok temu egzamin w UKE zdawał Adrian Eitel, który teraz jako student III roku elektrotechniki na Zachodniopomorskim Uniwersystecie Technologicznym ma w UKE praktykę.

- Zaczynałem od CB-radia, ale za namową kolegów zdałem egzamin na krótkofalowca. Zdobyłem wiedzę potrzebną do rozwijania pasji, poznałem procedury, nauczyłem literacji. Podoba mi się to. Pracuję na wybranych pasmach. Nie mam co prawda miejsca na umieszczenie własnych anten, ale w wakacje „się rozwinę” - opowiada młody hobbysta.

Nie tylko pasja

Krótkofalowcy nie tylko oddają się swojej pasji, ale i służą pomocą, np. podczas klęsk żywiołowych, bo utrzymują łączność gdy zawodzą inne „profesjonalne” systemy.

- Jak na przykład podczas blackoutu w Szczecinie - dodaje prezes. - Nasz oddział stworzył sieć ratunkową łączności kryzysowej - SP Emergency Communications.

Krótkofalowcy aktywnie działają podczas różnych wydarzeń, np. podczas dwóch zlotów żaglowców w Szczecinie, czy na statku „Nawigator XXI” podczas WOŚP. Przez cały kwiecień Myśliborski Klub Łączności i Wojskowy Klub Krótkofalowców PZK w Szczecinie biorą udział w akcji radiowej zorganizowanej dla uczczenia 1050 rocznicy chrztu Polski.
(mag)

Na zdjęciach: Krótkofalowcy z Myśliborza, egzamin w Delegaturze UKE w Szczecinie i prezes Janusz Tylkowski

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

adam
2017-07-04 18:02:10
Kolego na długich falach też są krotkofalowcy
Fale
2016-04-18 14:18:22
A kiedy będą świętować długofalowcy? ;->

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA