Czwartek, 25 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Kiedy koniec procesu w sprawie akcji Porty Holding?

Data publikacji: 06 grudnia 2016 r. 07:13
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 11:22
Kiedy koniec procesu w sprawie akcji Porty Holding?
 

Kiedy się zakończy proces o odszkodowanie za utraconą wartość akcji Stoczni Szczecińskiej Porta Holding? To podstawowe pytanie, jakie zadawali akcjonariusze na spotkaniu informacyjnym w sprawie pozwu zbiorowego wniesionego przeciwko Skarbowi Państwa.

Ponad 2000 akcjonariuszy stoczniowego holdingu domaga się zadośćuczynienia za utracone korzyści. Chcą wypłaty ponad 21 zł za akcję (co najmniej), bo taka była jej wartość księgowa w 2002 r., tuż przed upadłością SSPH. 
To największy pozew zbiorowy w Polsce. Proces trwa w Sądzie Okręgowym w Szczecinie.

W ub. tygodniu reprezentant grupy Krzysztof Piotrowski i pełnomocnicy spotkali się z akcjonariuszami. Poinformowali o przebiegu procesu. Radca prawny Barbara Domańska powiedziała, że sąd chce powołać biegłych w celu ustalenia wartości akcji w chwili upadłości holdingu.

– Będą powołane dwa zespoły biegłych – doprecyzował radca Piotr Barcz. – Pierwszy ustali, w jaki sposób holding był zarządzany tuż przed upadłością. Na podstawie tych ustaleń drugi zespół wyceni wartość akcji.

Jak dodał, do tej pory zeznawało ok. 20 świadków, a w styczniu 2017 r. mają być przesłuchani kolejni.

Licznie przybyłych na spotkanie akcjonariuszy interesował przypuszczalny termin zakończenia procesu.

– Szacujemy, że około roku potrwa przygotowanie ekspertyz przez biegłych – mówiła B. Domańska. – Powinny być gotowe w połowie 2018 r. Sam proces prawdopodobnie się skończy w 2019.

Radcowie poinformowali też, że na zabezpieczenie kosztów postępowania członkowie grupy powinni wpłacić po 18 gr od posiadanej akcji. Chodzi m.in. o koszty opinii biegłych i ewentualnej kontropinii. Wcześniej szacowano, że trzeba będzie wpłacić po 35 gr od akcji i część osób takie kwoty już uiściła. Nadpłaty zostaną zwrócone.

– Tych, którzy jeszcze nie wpłacali, prosimy o przelanie po 18 groszy od akcji do 31 stycznia 2017 roku – apelowali radcowie.

Wielu zainteresowanych posiada po 700 akcji, więc chodzi o ponad 12 zł. Akcjonariusze dowiedzieli się też o zmianie adresu kancelarii radców, prowadzącej sprawę. Mieści się obecnie przy ul. Swarożyca 15a/U1 w Szczecinie (tel. 91 48-42-935, www.radcaprawny-bd.pl ).

Tekst i fot. (ek)

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Gwarancja skarbu państwa
2016-12-24 16:09:24
Akcje miały gwarancje skarbu państwa i dlatego proces ma sens... Jestem pewny, że tego typu zapis miał miejsce w wielu innych sprywatyzowanych po komunie firmach. Był to jeden z warunków przejęcia firmy w 1992 roku. W razie czego państwo wypłaci kasę...
@Bzdury bzdury i bzdety
2016-12-06 20:14:18
To, że czegoś nie rozumiesz nie oznacza, że to coś jest bez sensu. Komunizm to utopia i prawdą jest, że go nigdzie nie było (i nie będzie), ale nie oznacza to, że nie było komunistów. Byli i nawet próbowali swoją utopię pod ochroną wojska, milicji, ubectwa i innych ścierw w życie wprowadzić. Powinieneś przyswoić sobie też znaczenie słowa dywersyfikacja. Mądrze zarządzane przedsiębiorstwo z branży podlegającej dużym wahaniom koniunktury szuka też innych sposobów zarobkowania, żeby się od tych zmian koniunkturalnych uniezależnić. Porta Petrol to właśnie jedna z takich działalności. I wbrew twoim twierdzeniom była udana, a po rozwaleniu holdingu na pniu sprzedana czerwonemu baronowi. Poczytaj sobie wcześniejsze relacje Kuriera z procesu i omówienia zeznań świadków (pod przysięgą). Wtedy może zrozumiesz o czym mowa.
Bzdury bzdury i bzdety
2016-12-06 15:04:16
Bzdury kompletne i tyle. Dwóch jak piszesz "komunistów" chociaż w Polsce nigdy komunizmu nie było więc to określenie jest pozbawione sensu, nie byłoby w stanie obalić silnego holdingu. Dwóch ludzi nie obali silnego organizmu gospodarczego to jest niemożliwe, chyba, że ten organizm jest słaby i sam się chwieje, wówczas sam upadnie i tak było z Portą Holding. Holding obaliły prawdopodobnie nietrafione i nieuzasadnione decyzje w różnych obszarach działalności i kontrakt na nieudane chemikaliowce, za które trzeba było płacić odszkodowania podobnie jak za przeterminowane kontenerowce. Jeśli dotrzesz do takiej dokumentacji porównaj terminy tzw. kontraktowe z faktycznymi terminami przekazywania jednostek i wszystko będzie jasne. A tak na marginesie sąd kolejny raz uznał racje Jacka P. Porta Petrol od początku była nietrafioną inwestycją stocznia jest po to aby budować statki, a nie handlować paliwami jak się chce za dużo to się kończy tak, jak właśnie skończył holding. Ryzyko posiadania akcji jakiejkolwiek firmy wiąże się z ryzykiem. Można zarobić, ale można też stracić to jest ryzyko bycia akcjonariuszem. Jeśli akcjonariusze stracili to państwo czyli my wszyscy podatnicy nie powinniśmy dawać na to żadnych pieniędzy i tyle. Rząd nie powinien rekompensować strat akcjonariuszy pieniędzmi innych podatników.
@Ot co
2016-12-06 12:22:31
Stocznia mając zamówienia, wieloletnie doświadczenie w budowie statków, renomę rynkową i opanowaną technologię spawania chemikaliowców upadła, bo tak chciał (i zrobił) członek KC PZPR oraz jego kumpel TW Robert. Ci komuniści cudownie przemienieni w kapitalistów zrobili tak, ponieważ chcieli przejąć paliwowy sektor holdingu - Portę Petrol, bowiem wychodzili z założenia, że rynek paliw to koryto prawem Kaduka wyłącznie zastrzeżone dla postkomunistów/neokapitalistów. W owym czasie tych dwóch komunistów sprawowało wysokie funkcje rządowe wplątując w swoje brudne interesy państwo polskie i realizując jego rękoma swe niecne cele i stąd ten pozew. Oczekuję, że po wygraniu przez stoczniowców procesu i wypłacie im odszkodowań, państwo polskie wystąpi z regresem wobec tych dwóch komunistów.
kombinatorzy
2016-12-06 11:17:26
i tyle
Ot co
2016-12-06 08:08:31
czegoś tu nie rozumiem: holding upadł, bo jego główny składnik Stocznia Szczecińska S.A. podobno budowała statki poniżej kosztów i wywróciła się na chemikaliowcach więc dlaczego akcjonariusze mają dostać pieniądze i od kogo???? Przecież to była prywatna firma, co wielokrotnie z dumą podkreślano. Więc jak prywatna firma upada to akcjonariusze nic od państwa nie dostają takie jest ryzyko bycia akcjonariuszem. jeśli będzie inaczej to akcjonariusze setek jeśli nie tysięcy firm i firemek, które upadły po 1989 roku powinni wystąpić do państwa o odszkodowania i je otrzymać!!!!

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA