Środa, 24 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Fałszywi policjanci okradli seniorkę

Data publikacji: 08 lutego 2017 r. 09:35
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 11:28
Fałszywi policjanci okradli seniorkę
 

60-letnia kołobrzeżanka padła ofiarą fałszywych policjantów. Zatelefonował do niej mężczyzna podający się za funkcjonariusza. Powiedział, iż rozpracowuje szajkę przestępców, którzy mają zamiar ją okraść.

Mężczyzna poinformował także, że wyśle do jej mieszkania funkcjonariuszy, aby zabezpieczyli zgromadzone przez nią pieniądze. Kobieta miała im je przekazać do depozytu. Rozmawiający z ofiarą zaproponował, aby zatelefonowała na numer alarmowy policji w celu weryfikacji jego danych oraz prowadzonej akcji.

60-latka zgodnie z poleceniem wybrała numer 997. Nie wiedziała jednak, że oszust, z którym przed chwilą rozmawiała, nadal jest na linii. Kiedy ponownie podjął rozmowę, kobieta myślała, że rozmawia z oficerem dyżurnym Komendy Powiatowej Policji w Kołobrzegu.

Nabrawszy przekonania, że to co mówił jej rozmówca, było zgodne z prawdą, przygotowała swoje oszczędności i czekała na przyjście funkcjonariuszy. Gdy do drzwi zapukali nieznani jej osobnicy, przekazała im gotówkę. W sumie było to 9,6 tys. zł. Dopiero po jakimś czasie zorientowała się, że mogła paść ofiarą przestępstwa. Okazało się, że tak się właśnie stało.

Kryminalni z tego typu przestępstwem spotkali się nie po raz pierwszy. Prowadzący postępowanie przypominają, że policja nie przyjmuje pieniędzy w depozyt. Funkcjonariusze nie mają też zwyczaju kontaktowania się z potencjalnymi poszkodowanymi drogą telefoniczną. Każdy przystępujący do czynności policjant ma przy sobie legitymację służbową, którą zobowiązany jest na prośbę zainteresowanych okazać. ©℗

(pw)

Fot. Paulina Sikora

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

!@dziwny
2017-02-09 22:52:07
Dziwny a raczej gamoń, to ty jesteś. Naucz się obsługiwać tak skomplikowane urządzenie jakim jest telefon (nie rozłączył się tylko kazał wybrać 997, czyli dalej rozmawiał z naiwną kobietą). I pieniądze w skarpecie. Brak słów...
Dziwne...
2017-02-08 18:18:34
Wybrała numer alarmowy policji 997 i zgłosił się oszust? A który to operator funduje takie połączenia? A jaka policja ma takie numery, że może się do niej podłączyć byle oszust? A może to nie byli fałszywi policjanci?
Tam gdzie Diabel juz nie moze... tam Babe wpusci,
2017-02-08 11:42:27
Hmm... 60 lat i taka jeszcze naiwna ?? Czyzby wpierw nie wylaczyla telefonu z poprzedniej rozmowy...(?) wykrecajac dalej nr. 997 ? Warto wiec jeszcze "przeszkolic" Starszych w obsludze ich wlasnych telefonow... rowniez i komorkowych !!
pipi
2017-02-08 10:09:19
Tytuł powala;....."Fałszywi policjanci okradli seniorkę",...dalej "nawijają iż owa "seniorka" to 60-cio latka.....Ja mimo 67-miu lat gonię "jak psów" wszelkiej maści; "świadków","wnuczków","dobrych policjantów" itp... Wychodzi z tego opisu iż owa "seniorka" jest niekumata i prawem selekcji naturalnej obowiązującej w "demokracji liberalnej" ma minimalne szanse na dożycie do emerytury.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA