Czwartek, 18 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Archeologiczne przekręty. Zamieszany b. dyrektor muzeum

Data publikacji: 16 marca 2016 r. 12:29
Ostatnia aktualizacja: 11 kwietnia 2021 r. 15:47
Archeologiczne przekręty. Zamieszany b. dyrektor muzeum
 

Nieprawidłowości w Wojewódzkim Urzędzie Ochrony Zabytków w Słupsku. Wśród podejrzanych znalazł się Jacek B. z Działu Archeologicznego koszalińskiego Muzeum. Przyznał się do zarzucanych mu czynów i dobrowolnie poddał się karze.

W grę wchodzi kwota nawet 1,2 mln zł łapówki. Była już urzędniczka Iwona K. zlecała prace wykopaliskowe dwojgu archeologom: Agnieszce K. ze Słupska i Jackowi B. z Koszalina. Nie bezinteresownie, bo pobierała 30 procent wynagrodzenia za powierzone roboty. Prokuratura Regionalna w Gdańsku całej trójce wytoczyła zarzuty. Oficjalnie podaje się, że Fundacja Ochrony Krajobrazu Kulturowego Pomorza Środkowego przekazała Agnieszce K. blisko 500 tys. zł, a Jackowi B. – ok. 200 tys. zł.

Prace wykopaliskowe w latach 2005-2011 były prowadzone na Pomorzu Środkowym, m.in. w Słupsku, Lęborku, Bytowie i Czarnem. Inwestorom zależało na szybkim przebiegu prac archeologów, gdy budowali drogi, obiekty użyteczności publicznej czy galerie handlowe.

W aferę dał się wplątać Jacek B., do niedawna pełniący obowiązki szefa koszalińskiego Muzeum, nim w styczniu br. komisja wybrała na stanowisko dyrektora Jerzego Buziałkowskiego. Archeolog przyznał się do winy, dobrowolnie poddał się karze dwóch lat więzienia w zawieszeniu na dwa lata i zapłacenia 20 tys. zł grzywny. Śledztwo wobec takiego postawienia sprawy przez podejrzanego zostało umorzone. Jacek B. nadal pracuje w Muzeum.
Sprawa, którą prowadzi gdańska Prokuratura Regionalna, ma charakter rozwojowy. ©℗

(m)

Fot. arch.

 

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

@
2016-03-16 13:19:33
Nie tylko w tym temacie, taki proceder to w POlsce NORMA. A niby przetargi to jak się ustawia. Zasada jest prosta : "nie dasz nie wejdziesz" . Podobnie jest w administracjach wspólnot, gdzie z reguły to byli pracownicy ZBiLK ( dawniej ADM)i układy z frmami na wykonanie remontów gdzie wciąż jedna i ta sama firma wygrywa. A niby firma ROMUS- to co, nie po rodzinnych układach, umowy na utrzymanie czystości na klatkach schodowych ? i tak by można jeszcze długo, oj długo....

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA