Czwartek, 25 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Tenis. Gasquet z Mayerem w finale

Data publikacji: 16 września 2017 r. 19:51
Ostatnia aktualizacja: 16 września 2017 r. 19:51
Tenis. Gasquet z Mayerem w finale
 

Francuz Richard Gasquet pokonał Japończyka Taro Daniela 6:4, 6:4 i w niedzielne południe wystąpi w finale 25. edycji tenisowego challengera Pekao Szczecin Open (korty ziemne, pula 127 tys. euro).

Jego rywalem będzie Niemiec Florian Mayer. 34-letni tenisista rozstawiony z numerem 2 pokonał po zacietym, stojącym na wysokim poziomie meczu rewelacyjnego reprezentanta Estonii Jurgena Zoppa 5:7, 6:3, 6:4.

Po Francuzie zdecydowanie nie było widać zmęczenia długą ćwierćfinałową batalią z Argentyńczykiem Guido Andreozzim. Pierwszego seta rozpoczął w najlepszy możliwy sposób. Już w otwierającym gemie przełamał serwis Japończyka, a następnie pewnie bronił swego.

Jedyną nadzieję na powrót do gry Gasquet dał rywalowi w ósmym gemie. Japończyk jednak, przy stanie 4:3, nie wykorzystał szansy na przełamanie. Do końca partii Francuz nie pozwolił już rywalowi na wiele i pierwszy set zakończył się rezultatem 6:4.

Cięższą przeprawę francuski tenisista miał w drugim secie. Daniel nie powielił błędu z poprzedniego i pewnie obronił swój serwis. Większe problemy z utrzymaniem podania miał natomiast Gasquet.

Przy wyniku 1:2 młody gracz z Japonii miał nawet cztery okazje na przełamanie. Zwycięzca czternastu turniejów rangi ATP zachował jednak zimną krew i doprowadził do remisu. Emocje nie opuszczały kibiców także w kolejnych gemach. Obydwaj gracze mogli przełamać rywala, jednakże w decydujących momentach triumfował zawsze serwujący.

Najważniejszym punktem spotkania okazał się siódmy gem drugiej partii. Gasquet rozpoczął go od mocnego uderzenia i bardzo szybko uzyskał przewagę. Kluczem do wyjścia na prowadzenie okazał się jednak podwójny błąd serwisowy Daniela popełniony przy stanie 30:40.

Do końca spotkania Japończyk próbował jeszcze zagrozić faworytowi turnieju, ale rozstrzygające piłki zawsze padały łupem Francuza. Ostatecznie, po ponadgodzinnym starciu, drugi set zakończył się identycznym wynikiem co pierwszy - 6:4.

Na konferencji prasowej Gasquet potwierdził, że Daniel postawił mu spory opór:

- Ten mecz, podobnie, jak starcie z Andreozzim, nie był dla mnie łatwy. Spotkanie trwało blisko dwie godziny, więc wymagało ode mnie sporego wysiłku – skomentował.

Spotkanie Gasqueta z Mayerem będzie ósmym pojedynkiem tych graczy. Dotychczas Francuz wygrał pięć z nich. (pap)

Fot. R. Pakieser

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA