Superliga piłkarzy ręcznych: SANDRA SPA POGOŃ Szczecin - KPR Legionowo 28:24 (11:14)
POGOŃ: Zapora, Teterycz, Bartosik - Krupa 8, Bereżny 7, Biernacki 5, Jedziniak 2, Gryszka 2, Bosy 1, Radosz 1, Krysiak 1, Fedeńczak 1, Zaremba, Wąsowski, Jońca
Szczypiorniści spod znaku Sandry pokazali, że ostatnio dobrze czują się w każdej ze szczecińskich hal; przed tygodniem w Arenie Szczecin wysoko pokonali Energę MKS Kalisz, a teraz w sobotę pewnie zwyciężyli ekipę z Legionowa, choć do przerwy wynik nie wskazywał, że zwycięzcą będzie nasza drużyna.
W pierwszej połowie wynik długo oscylował wokół remisu, lecz w końcówce tej części gry przewagę uzyskali goście, co udokumentowali 3-bramkowym prowadzeniem. Być może wpływ na to miało także wydarzenie z 26. minuty, kiedy to sędziowie - po dłuższej naradzie - uznali, że Jedziniak celowo faulował rywala w kontrataku i ukarali szczecinianina czerwoną kartką.
Po przerwie nasz zespół zaczął grać z większą konsekewncją w defensywie, a ponieważ dokładniej także rozgrywał akcje ofensywne, więc z każdą minutą zaczynała się zaznaczać dominacja Pogoni. W konsekwencji w 38 minucie szczecinianie odrobili straty, a później wyszli na prowadzenie, które systematycznie powiększali i do końca kontrolowali przebieg boiskowych wydarzeń. Dodajmy, że w końcówce czerwone kartki obejrzeli dwaj gracze gości, Jędrzejewski i Brinoveć, a oba wykluczenia były konsekwencją trzech kar 2-minutowych.
W Pogoni szczególnie wyróżnił się bramkarz Zapora, który m. in. obronił aż 5 rzutów karnych. Nawiasem mówiąc piłkarze obu zespołów fatalnie je wykonywali; na 8 strzałów z 7 metrów, tylko raz piłka trafiła do siatki. Świetnie w ataku grał Krupa, a w obronie wyróżniał się Biernacki, który był też dość skuteczny w ataku. Warto też dodać, że coraz lepiej wkomponowuje się w zespół młody ukraiński rozgrywający Bereżny.©℗ (mij)
Fot. R. Pakieser
