Piątek, 19 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Piłka nożna. Trener Kapuściński charakteryzuje rywala Portowców

Data publikacji: 26 października 2016 r. 09:46
Ostatnia aktualizacja: 26 października 2016 r. 09:46
Piłka nożna. Trener Kapuściński charakteryzuje rywala Portowców
 

Rozmowa z Krzysztofem Kapuścińskim – trenerem Błękitnych Stargard

Drużynę Puszczy Niepołomice, rywala drużyny Pogoni Szczecin znakomicie zna Krzysztof Kapuściński, trener Błękitnych Stargard. Oba kluby już trzeci sezon rywalizują na boiskach II ligi. W obecnym sezonie drużyna ze Stargardu zremisowała bezbramkowo z Puszczą na własnym boisku.

– Jak scharakteryzowałby pan środowego przeciwnika Pogoni Szczecin?

– To jest typowy zespół grający w II lidze, z bardzo charakterystycznym stylem gry, polegającym na dużej determinacji, walce i ambicji. Pogoń musi od samego początku być mocno skoncentrowana, bo jak źle wejdzie w mecz, to trudno jej będzie później złapać odpowiedni rytm grania. Nie mam żadnych wątpliwości, że Puszcza grać będzie niskim pressingiem i liczyć będzie na stałe fragmenty gry. Tak grają nawet w II lidze. My z nimi zremisowaliśmy w tym sezonie 0:0 i nie potrafiliśmy złamać bardzo solidnej defensywy. Pogoń oczywiście ma większe możliwości, lepszych piłkarzy, ale na pewno nie będzie miała łatwo. Nikt nie lubi grać w tłoku, nie każdy umie sobie w takiej grze poradzić. Puszcza nie będzie równorzędnym partnerem, będzie chciała głównie przetrwać.

 Jakie są atuty tego zespołu?

– Na pewno gra defensywna, To jest zespół, który w drugiej lidze stracił najmniej bramek. Rywale w 14 meczach strzelili im zaledwie 9 goli. To musi o czymś świadczyć. Proszę zwrócić uwagę, że w dotychczasowych meczach o puchar Polski z drużynami ekstraklasy Puszcza zawsze doprowadzała do rzutów karnych i wygrywała je. Skoro nawet Lechia nie umiała wygrać mając na to 120 minut, to można zakładać, że problem mieć będzie też Pogoń. Liczę jednak na jakość drużyny ze Szczecina.

 Sytuacja jest dla Pogoni korzystna o tyle, że będzie jeszcze mecz rewanżowy.

– To na pewno duży atut. Nie może już być mowy o przypadku. O nas też się mówiło dwa lata temu, że w ćwierćfinale już nie damy rady Cracovii, a my wygraliśmy z nią dwa razy po 2:0. Nie wyobrażam sobie jednak, że Pogoń mogłaby przegrać dwa mecze. My dwa lata temu graliśmy zupełnie inaczej, niż Puszcza w obecnym sezonie. My chcieliśmy grać do przodu, strzelaliśmy gole. Puszcza na pewno się nie otworzy.

– Którzy piłkarze mogą być dla Pogoni szczególnie groźni?

– Najbardziej wartościowym piłkarzem w zespole Puszczy jest Stawarczyk. To piłkarz z wieloletnim doświadczeniem gry w ekstraklasie. Przez wiele sezonów występował w Ruchu Chorzów. On trzyma całą defensywę w ryzach, kieruje nią bardzo dobrze, jego młodsi koledzy słuchają go i wykonują polecenia. Pełni rolę trochę podobną do tej, jaką ma w Pogoni Fojut.

 A w ofensywie czym Puszcza może zaskoczyć?

– Piłkarzem szczególnie rzucającym się w oczy jest Nigeryjczyk Longinus Uwakwe. Ma bardzo dużo przechwytów, dobrze gra w defensywie, ale też imponuje dobrym wyszkoleniem. Jest w Polsce już bardzo długo, zna specyfikę gry w niższych klasach rozgrywkowych, a jednocześnie umie wykorzystywać dobre wyszkolenie. W ofensywie imponował mi też Maciej Domański. To typowy ofensywny pomocnik. Jeżeli Pogoni może ktoś zagrozić w ofensywie, to właśnie Domański, który ma dar do gry kombinacyjnej i mając dużo wolnej przestrzeni może wykreować jakąś akcję.

 Dziękuję za rozmowę. ©℗ (par)

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA