Sobota, 20 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Piłka nożna. Legia zmotywowana przed meczem z Pogonią

Data publikacji: 13 maja 2016 r. 13:45
Ostatnia aktualizacja: 13 maja 2016 r. 13:45
Piłka nożna. Legia zmotywowana przed meczem z Pogonią
 

Trener Legii Warszawa Stanisław Czerczesow powiedział, że od początku pracy w Polsce przyzwyczaił się do presji.

- W niedzielę musimy wygrać i zapewnić sobie tytuł. – powiedział przed niedzielnym meczem z Pogonią Szczecin w ostatniej kolejce piłkarskiej ekstraklasy.

„Wojskowi” mogli zapewnić sobie mistrzostwo Polski już w środę, ale przegrali w Gdańsku z Lechią 0:2.

- Teraz koncentrujemy się tylko na meczu z Pogonią. Po sezonie będziemy mieli dużo czasu na przemyślenia o poszczególnych spotkaniach. Oczywiście byliśmy wściekli po porażce w Gdańsku. Jednak jesteśmy świadomi celu jaki jest przed nami i zrobimy wszystko, aby go osiągnąć. – powiedział bramkarz Legii Arkadiusz Malarz na piątkowej konferencji prasowej.

Legia, albo Piast

Przed ostatnią kolejką Legia i Piast Gliwice, który podejmie Zagłębie Lubin, mają po tyle samo punktów. Żeby stołeczny zespół utrzymał pierwsze miejsce, nie może osiągnąć gorszego rezultatu niż Piast.

- Presja będzie podobna jak w każdym innym spotkaniu. Teraz nie zwracamy uwagi na tabele i inne mecze. Zdajemy sobie sprawę, że wszystko zależy od nas. Nie myślimy też o fecie mistrzowskiej. Skoro nie wygraliśmy w Gdańsku, to zrobimy to w Warszawie i postawimy kropkę nad „i+” – podkreślił Malarz.

 Podobne zdanie odnośnie presji przed niedzielnym meczem ma rosyjski szkoleniowiec.

- Od pierwszego dnia mojej pracy przy Łazienkowskiej towarzyszy mi presja, bo wszystkie mecze mają duży ciężar gatunkowy. Przez ostatnie miesiące cały czas musieliśmy być odpowiednio zmotywowani, ponieważ goniliśmy Piasta. Nie powinniśmy tracić punktów ze słabszymi drużynami, ale dobrze, że z tymi dobrymi zespołami gramy jak równy z równym. – tłumaczył Czerczesow.

Było 10 punktów do Piasta

Kiedy Rosjanin na początku października obejmował stołeczny zespół, zajmował on dopiero czwarte miejsce w tabeli. Po 11 kolejkach „Wojskowi” tracili do lidera 10 punktów.

- Wówczas nikt nie wyobrażał sobie, że będziemy w tym miejscu. Chyba wszyscy byliby zadowoleni, zakładając wtedy, że będziemy liderem. Nie wszystkim jest dane grać o mistrzostwo kraju. – powiedział Czerczesow.

W czwartek do treningów wrócili Michał Pazdan i Michał Kucharczyk.

- Z kolei Tomek Jodłowiec i Kuba Rzeźniczak nie trenowali na pełnych obciążeniach. Ondrej Duda ćwiczył indywidualnie, a dopiero w piątek sprawdzimy jak na obciążenia zareaguje Guilherme. – przyznał Czerczesow.

Wszystkie cztery mecze w grupie mistrzowskiej 37. ostatniej kolejki piłkarskiej ekstraklasy odbędą się w niedzielę o godz. 18. (par)

Fot. R. Pakieser

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA