Środa, 24 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Piłka nożna. Koroniarze chcą pójść za ciosem

Data publikacji: 25 listopada 2016 r. 16:39
Ostatnia aktualizacja: 25 listopada 2016 r. 16:39
Piłka nożna. Koroniarze chcą pójść za ciosem
 

W 17. kolejce ekstraklasy piłkarze Korony zagrają w sobotę na własnym boisku z Pogonią Szczecin. Kielecki zespół, który wygrał dwa ostatnie spotkania, zamierza kontynuować zwycięską passę.

- Chcemy pójść za ciosem – zapewnił obrońca Rafał Grzelak.

Komplet punktów w dwóch ostatnich spotkaniach sprawił, że atmosfera i nastroje w kieleckiej drużyny zmieniły się nie do poznania. Piłkarze, chwaleni za grę w meczu z Zagłębiem Lubin, zamierzają walczyć o kolejne zwycięstwo.

- Te ostatnie mecze mocno nas podbudowały. Chcemy pójść za ciosem i kontynuować zwycięską ścieżkę – podkreślił Grzelak.

W sobotę Korona podejmie na własnym boisku Pogoń Szczecin, która pokonała Wisłę Kraków aż 6:2.

- Nie zrobiło to na mnie wrażenia – zapewnił obrońca Korony. - Mecz meczowi nie jest równy. Portowcom wyszło to spotkanie. Strzelili sześć bramek i co z tego? My patrzymy na siebie, chcemy mieć swój styl i niezależnie z kim gramy chcemy dominować.

Bartoszek nie wystraszył się

Ostatnia wygrana zespołu ze Szczecina nie przestraszyła także Macieja Bartoszka.

- Sześć strzelonych bramek - na pewno robi wrażenie, ale myślę, że większe na Pogoni zrobił nasz wynik z Zagłębiem – odparł w swoim stylu trener Korony.

Przed meczem z Pogonią w bojowym nastroju jest także Vanja Markovic. Ostatnie spotkania mocno podbudowały serbskiego piłkarza Korony, który dobrą postawą wywalczył sobie w końcu miejsce w pierwszej jedenastce.

- Zawsze powtarzałem, że trzeba dostać szansę - mówi pomocnik Korony. - Wchodząc na 10, 15 minut trudno pokazać swoje możliwości. Za mną trudne dwa lata, w końcu dostałem się do pierwszego składu. Dam z siebie wszystko, aby to trwało jak najdłużej.

Zmiana pozycji

W meczu z Zagłębiem Grzelak zagrał na lewej obronie, swojej ulubionej pozycji.

- Zawsze mówiłem, że wcześniej czy później będę chciał grać na lewej obronie - ocenił piłkarz. - Jestem do niej stworzony. Nie jestem do końca z siebie zadowolony z ostatniego spotkania, ale z meczu na mecz powinno to wyglądać lepiej.

Kieleccy kibice zastanawiają się, w jakim ustawieniu wyjdą ich ulubieńcy na mecz z Pogonią. Stare piłkarskie porzekadło mówi, że zwycięskiego składu się nie zmienia, ale Bartoszek łamał nie takie zasady.

- Proszę sobie przypomnieć, jak to wyglądało w moim poprzednim klubie - zwraca uwagę szkoleniowiec. - Ciężko było przewidzieć, w jakim składzie zespół wyjdzie na następne spotkanie. Wszystko zależy przede wszystkim od aktualnej dyspozycji piłkarzy, a także stylu gry rywala.

Spotkanie Korony z Pogonią Szczecin rozpocznie się w Kielcach w sobotę o godz. 15.30. (par)

Fot. R. Pakieser

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA