W Szczecinie odbył się trzeci turniej ekstraklasy Amp Futbolu, w której grają piłkarze z amputowanymi nogami i bramkarze bez ręki. Organizatorami zawodów były szczecińskie kluby: Gryf i Pogoń.
Gryf Szczecin, który po dwóch turniejach plasował się w dole tabeli, świetnie rozpoczął rozgrywki, zwyciężając Kuloodpornych Bielsko Biała 6:1 (3:0). Szczecinianie wsławili się też bezbramkowym remisem z najlepszą ekipą w grodzie Gryfa i liderem po trzech turniejach - GKS-em Góra. W pozostałych meczach padły wyniki: Gryf Szczecin – Husaria Kraków 0:1 (0:0), Gryf Szczecin – Lampart Warszawa 0:3 (0:0), Husaria Kraków – Lampart Warszawa 1:1 (1:0), Kuloodporni Bielsko-Biała – GKS Góra 0:3 (0:1), Lampart Warszawa – GKS Góra 0:1 (0:0), Kuloodporni Bielsko-Biała – Husaria Kraków 0:4 (0:1), GKS Góra – Husaria Kraków 2:0 (1:0), Kuloodporni Bielsko-Biała – Lampart Warszawa 0:3 (0:2).
- Mimo braku ręki, między słupkami stoję od podstawówki, czyli od blisko 40 lat – śmiał się najlepszy bramkarz turnieju Krzysztof Węgrzyn z GKS Góra, który w Szczecinie ani razu nie skapitulował. - Nasza drużyna to wspaniały i zgrany zespół, w którym czuję się jak członek elitarnej jednostki specjalnej, która dokładnie wie po co wychodzi na boisko i zostawia na murawie kawał swojego zdrowia i życia. O Mistrzostwo będziemy walczyli do ostatniej kropli potu i sił. Nie mam wątpliwości, że nam się uda!
Królem strzelców został młodziutki Jakub Kożuch (Lampart), najlepszym piłkarzem - Mateusz Sadłowski (GKS Góra), a nagroda fair play powędrowała do Zofii Kasińskiej z Gryfa. Po trzech turniejach prowadzi GKS Góra przed Husarią Kraków, Lampartem Warszawa, Gryfem Szczecin i Kuloodpornymi Bielsko-Biała. Do końca sezonu pozostały jeszcze dwa turnieje. W dniach 9-10 lipca gracze będą rywalizować w Białce Tatrzańskiej, a na przełomie września i października zmierzą się w Bielsku-Białej. ©℗
(mij)
Gryf Szczecin (czerwone stroje) pokonał Kuloodpornych Bielsko-Biała aż 6:1.
Fot. Ryszard PAKIESER
