Piątek, 19 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Futsal. Potrzebny sukces z reprezentacją

Data publikacji: 26 grudnia 2015 r. 21:37
Ostatnia aktualizacja: 05 stycznia 2016 r. 18:31
Futsal. Potrzebny sukces z reprezentacją
 

Rozmowa z Michałem Kubikiem, futsalistą Pogoni ’04 Szczecin, reprezentantem Polski, laureatem 7. miejsca w plebiscycie sportowym „Kuriera Szczecińskiego".

- Gra w kadrze, tytuł najlepszego futsalisty ekstraklasy, wicemistrzostwo kraju. Sukcesów na koncie sporo, ale w dyscyplinie nie przez wszystkich znanej, nawet przez PZPN spychanej na margines. Czy nie żałuje pan, że postawił właśnie na futsal?

- Na pewno sporo czasu upłynie w Polsce, nim futsal będzie popularny. Na świecie, a przynajmniej w niektórych krajach jest inaczej. Niedawno wróciłem z turnieju w Portugalii i tam zawodnicy są gwiazdami. Bez wątpienia, aby było lepiej z naszą rozpoznawalnością, potrzebny jest świetny wynik reprezentacji. Dla mnie natomiast najważniejsze jest, że robię to, co lubię. I cieszę się z tego. Jestem wyróżniającym się zawodnikiem w polskiej lidze, a popularność nie ma dla mnie większego znaczenia. Najważniejsze, że sam z siebie jestem zadowolony.

- W grudniu w Portugalii odbył się turniej kwalifikacyjny do mistrzostw świata. Polska - z panem w składzie - zakwalifikowała się do baraży. Jest szansa, że zobaczymy biało-czerwonych na najważniejszej imprezie futsalowej?

- To zależy, na kogo trafimy. Boimy się przede wszystkim konfrontacji z kadrą Rosji i Hiszpanii. Wydaje mi się, że jednak nie jesteśmy jeszcze gotowi, aby zagrać z nimi jak równy z równym. Nie ma się co oszukiwać... Zresztą tę różnicę pokazały mecze z Rosją, które w lutym rozegraliśmy w Szczecinie i w Stargardzie. Choć wierzę także, że od poprzedniej zimy zrobiliśmy postęp. Dobrze byłoby trafić na Kazachstan, Azerbejdżan, Ukrainę, wtedy jest szansa, że uda się awansować. ©℗ (kol)

Cały wywiad czytaj w poniedziałkowym wydaniu Kuriera Szczecińskiego.

Fot. R. Pakieser 

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA