Czwartek, 18 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Futsal. Pogoń 04 zdemolowała rywala

Data publikacji: 15 października 2016 r. 20:50
Ostatnia aktualizacja: 15 października 2016 r. 20:50
Futsal. Pogoń 04 zdemolowała rywala
 

EKSTRAKLASA FUTSALU: POGOŃ '04 Szczecin - RD FC Chojnice 9:2 (5:2); 1:0 Jurczak (6), 2:0 Maćkiewicz (9), 3:0 Kubik (9), 4:0 Jurczak (12), 5:0 Kubik (14), 5:1 Laskowski (18), 5:2 Wardowski (20), 6:2 Gepert (26), 7:2 Jurczak (28), 8:2 Cymański (33), 9:2 Jonczyk (36).

POGOŃ ’04: Lasik, Koszmider - Bugański, O. Solecki, Czepielewski, Jonczyk, D. Solecki, Gepert, Jurczak, Kubik, Kawczak, Maćkiewicz, Cymański, Szamotij

Po dwóch kolejnych, trochę pechowych porażkach, futsalowi piłkarze szczecińskiej zero-czwórki odnieśli wreszcie zwycięstwo i to w bardzo okazałych rozmiarach.

Mecz rozgrywany w hali-staruszce przy ul. Twardowskiego (przedstawiciele Pogoni ’04 nieco się żalili, że przy ustalaniu terminarza w nowej widowiskowo-sportowej hali Azoty Arena, ich akcje stoją niżej niż innych dyscyplin, choć to właśnie oni pobili rekord frekwencji na Szafera) rozstrzygnął się dość szybko, bo szczecinianie nie potrzebowali nawet kwadransa, by wyjść na prowadzenie 5:0. Przed przerwą goście nieco zniwelowali straty, ale to było wszystko, na co ich było stać w sobotę.

- Rywal przyjechał co prawda w okrojonym składzie, ale to nie umniejsza zasług naszych piłkarzy, którzy zagrali bardzo ambitnie, z dużą determinacją i walczyli o każdy centymetr boiska - powiedział po spotkaniu wiceprezes Pogoni ’04 Mirosław Grycmacher. - Rywale postawili nam trudne warunki praktycznie tylko pod koniec pierwszej połowy, ale po przerwie ich gra już się zwyczajnie posypała, bo po prostu zabrakło im sił. Jestem szczególnie zadowolony, że mogli zagrać wszyscy nasi piłkarze, a zwłaszcza młodzież, która mogła posmakować ekstraklasy, a szczególne powody do zadowolenia może mieć Cymański, który wpisał się na listę strzelców. Zagrał też zazwyczaj rezerwowy bramkarz, Koszmider, który popisał się broniąc przedłużony rzut karny, a ponadto udanie interweniował w kilku innych sytuacjach.

Powody do radości może też mieć Jurczak, który zanotował hat-tricka, a dwukrotnie na listę strzelców wpisał się Kubik.©℗ (mij)

 

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA