Piątek, 19 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Świat się chwieje

Data publikacji: 01 stycznia 0001 r. 00:00
Ostatnia aktualizacja: 16 maja 2017 r. 12:57
Świat się chwieje
 

CZTERDZIESTOKILKULETNI mężczyzna po długich staraniach kupuje płytę. Potrzebuje jednej godziny absolutnej ciszy, żeby ją przesłuchać. Jak na złość, potrzebę rozmowy z bohaterem zaczynają odczuwać wszyscy: jego żona, kochanka, syn, przyjaciel i sąsiad. Poukładany świat zaczyna chwiać się w posadach...

Za tydzień, w sobotę, w Teatrze Współczesnym odbędzie się ostatnia w tym sezonie premiera: „Godzina spokoju" Floriana Zellera. Przedstawienie wyreżyseruje Norbert Rakowski, znany w Szczecinie choćby ze spektakli „Bliżej" czy „A komórka dzwoni".

- To inteligentna komedia, nawiązująca do twórczości Woody'ego Allena - mówi Rakowski. - Sztuka opowiada o stwarzaniu iluzji na własne potrzeby. Bohater, by czuć się lepiej i być bardziej atrakcyjny dla otoczenia, stwarza wokół siebie świat pozorów. Tyle tylko, że chcąc zrealizować oczekiwania innych, nie zauważa, iż są one sprzeczne ze sobą.

W roli Michela, czyli głównego bohatera, zobaczymy Konrada Pawickiego. Aktor przyznaje się do więzi, łączącej go z postacią: - To człowiek, który próbuje być dobrym człowiekiem i spełnić wymagania stawiane mu przez innych, tylko niespecjalnie mu się to udaje. Sam bohater jest zresztą postacią tragiczną, nieszczęśliwą. Ma żonę i kochankę, syn go specjalnie nie obchodzi. W którymś momencie wszystko zaczyna wymykać mu się z rąk, ale on nie jest zdolny do refleksji.

Autor „Godziny spokoju"- Florian Zeller, jest młodym (rocznik 1979), francuskim pisarzem i dramaturgiem. Jego sztuki zostały przetłumaczone na kilkanaście języków, w dorobku ma wiele nagród. Szczeciński spektakl będzie polską prapremierą tekstu. Poza Konradem Pawickim, wystąpią także: Joanna Matuszak (Nathalie, żona Michela), Ewa Sobczak (Elsa, kochanka), Wojciech Sandach (Sebastien, syn), Robert Gondek (Pierre), Marian Dworakowski (sąsiad) i Paweł Niczewski (Leo). Scenografia to dzieło Janusza Mazurczaka a kostiumy - Justyny Gwizd.©℗

(kas)

Na zdjęciu: W głównej roli zobaczymy Konrada Pawickiego

Fot. Dariusz GORAJSKI




REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA