Ruszyły Dąbskie Wieczory Filmowe. Do niedzieli m.in. na plaży w Dąbiu prezentowane będą najnowsze i najciekawsze polskie filmy ostatnich lat. Nie zabraknie spotkań z aktorami, reżyserami.
DĄBSKIE Wieczory Filmowe odbywają się już po raz dziewiąty.
- Często słyszę propozycje, abyśmy zrobili tę imprezę gdzieś w centrum, ale zawsze odpowiadam, że nie możemy. Bo wtedy to już nie będą Dąbskie Wieczory Filmowe. W ten sposób pokazujemy, że warto się trzymać pewnej idei - mówi Michał Giełzak z Miejskiego Ośrodka Kultury w Szczecinie-Dąbiu.
W środę o godz. 19 w Klubie Delta odbędzie się pokaz filmów krótkometrażowych z udziałem Wojciecha Mecwaldowskiego, jednego z gości tegorocznych DWF. Kolejnym bohaterem jest Jan Jakub Kolski, reżyser m.in. „Jancia Wodnika", „Jasminum". W czwartek o godz. 19 w Klubie Delta (ul. Racławicka 10, Szczecin) odbędzie się prezentacja właśnie „Jasminum". Jego najnowsze dzieło zostanie pokazane w piątek o godz. 22.30 na plaży w Dąbiu. Mowa o „Serce, serduszko". Wcześniej, o godz. 21.30 również na plaży w Dąbiu projekcja debiutu Aleksandra Pietrzaka „Mocna kawa wcale nie jest taka zła" m.in. z Mecwaldowskim.
- To reżyser, który bardzo dobrze rokuje - mówi Jan Jakub Kolski. - Mam do czynienia z wieloma młodymi reżyserami, z którymi prowadzę zajęcia. Cieszy mnie, że takie interesujące filmy wychodzą spod ich ręki. To ludzie skłonni do najwyższych poświęceń w swojej pracy.
Jednym ze studentów Kolskiego, którego film będzie prezentowany podczas DWF jest Grzegorz Jaroszuk, autor „Kebabu i Horoskopu" (sobota, g. 22.30, plaża w Dąbiu).
- To pełnokrwista wypowiedź, film z bardzo specyficznym poczuciem humoru - mówi Krzysztof Spór, redaktor naczelny Stopklatki. Pełny program DWF dostępny jest na www.wieczoryfilmowe.pl. Na wszystkie pokazy wstęp wolny.
(szymw)
Fot. Od lewej: Michał Giełzak, Jan Jakub Kolski, Wojciech Mecwaldowski i Krzysztof Spór.
