Sobota, 20 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Wyspy całkiem bliskie

Data publikacji: 23 czerwca 2016 r. 12:00
Ostatnia aktualizacja: 23 czerwca 2016 r. 12:00
Wyspy całkiem bliskie
Fot. domena publiczna  

Bałtyk wprawdzie nie ma szans równać się z usianym wyspami Morzem Śródziemnym, ale można na nim znaleźć całkiem sporo ciekawych kawałków lądu. Wiele z nich to prawdziwe turystyczne perełki, które mogą spełnić oczekiwania nawet bardzo wymagających gości.

Rozsiane po morzach świata wyspy mają swój niezwykły urok. Najłatwiej zaznajomić się bliżej z nimi, wybierając te, które znajdują się na Morzu Bałtyckim.

Słoneczna enklawa

Od czego zacząć zwiedzanie bałtyckich wysp? Na pierwszy cel można wziąć np. bardzo popularny wśród turystów Bornholm. Ta duńska wyspa przez wielu uważana jest za śródziemnomorskiego przybysza na Morzu Bałtyckim. Dzieje się tak za sprawą niezwykłego mikroklimatu, który pozwala hodować na wyspie figi, morele i malwy. Latem jest to najbardziej nasłonecznione miejsce na Bałtyku, a zimy są tu łagodne. Przyroda wyspy jest bardzo różnorodna. Można tu spotkać zarówno lasy, jak i uprawne pola oraz łąki ze skupiskami wrzosów i jałowców. Olbrzymim atutem jest bardzo zróżnicowane wybrzeże. W północnej części Bornholmu dominują skały i niezwykle malownicze klify. Na południu można znaleźć rozległe plaże z drobnym piaskiem, który kiedyś był używany do wypełniania klepsydr.

Uroku wyspie dodają malownicze wioski i miasteczka z przystaniami i portami pełnymi jachtów i łodzi rybackich. Można znaleźć tu też pozostałości po niespokojnej historii strategicznie położonej wyspy – ruiny zamku Hammershus czy średniowieczne rotundowe kościoły, w których mieszkańcy chronili się podczas najazdu. Dopełnieniem atrakcji są liczne wędzarnie ryb, przepiękne ogrody z egzotyczną roślinnością i warsztaty, w których można podglądać tradycyjną pracę rzemieślników. Bornholm warto zwiedzać na dwóch kółkach, gdyż rozwinięta sieć ścieżek rowerowych prowadzi niemal do każdego jej zakątka.

Szwedzki stół

Osoby, które chcą zwiedzić naprawdę duży kawałek lądu na morzu, mogą pomyśleć o wycieczce na największą wyspę na Bałtyku – szwedzką Gotlandię. Wyspa jest atrakcyjna nie tylko dla miłośników przyrody, ale także dla tych, którzy cenią sobie spotkania z historią i architekturą. Już od VI wieku była ona bowiem siedzibą skandynawskich wikingów, którzy upodobali ją sobie jako bazę swych łupieżczych i handlowych wypraw. Stolica wyspy – Visby – w średniowieczu stała się ważnym członkiem Hanzy i jednym z najważniejszych miast północnej Europy. Nadal jednak Gotlandia bywała siedzibą piratów, m.in. księcia Eryka Pomorskiego, który przeniósł się tu po tym, gdy utracił tron władcy trzech skandynawskich królestw.

Na ślady bogatej historii na wyspie można natknąć się co krok. Znajduje się tu największe w Skandynawii skupisko kościołów wiejskich, z których większość została wzniesiona przed końcem XIV wieku. Najważniejszym wydarzeniem historycznym na wyspie jest odbywający się w drugim tygodniu sierpnia Tydzień Średniowieczny, podczas którego grupy rekonstrukcyjne odgrywają sceny najazdu duńskiego z 1361 r. Gotlandia to nie tylko historia, ale także piękne krajobrazy łąk, pól, lasów, plaż i małych rybackich wiosek.

Mostem na wyspę

Jeśli na bałtycką wyspę chcemy dostać się drogą lądową, dobrym pomysłem może okazać się wyprawa na Rugię – największą i najbardziej atrakcyjną turystycznie wyspę Niemiec. Dojazd na nią umożliwia most drogowo-kolejowy i autostradowy nad oddzielającą wyspę od lądu cieśniną Strelasund. Krajobraz Rugii jest niezwykle różnorodny dzięki licznym zatokom, półwyspom i otaczającym ją mniejszym wysepkom.

Jednym z najbardziej rozpoznawalnych miejsc wyspy są białe klifowe wybrzeża na półwyspie Jasmund. Znajduje się tu też niezwykle urokliwy rezerwat przyrody z lasami porastającymi pagórkowaty teren. Warto wybrać się też na Przylądek Arkona – smagane wiatrami najdalej na północ wysunięte miejsce w Niemczech. Znakiem rozpoznawczym przylądka są aż dwie latarnie morskie z początków XIX i XX wieku.

Na Rugii znaleźć można też pamiątki po jej wielonarodowej historii. We wczesnym średniowieczu mieszkali tu bowiem zachodniosłowiańscy Ranowei, których w 1130 r. podporządkował sobie polski władca Bolesław Krzywousty. Później wyspa była lennem Danii, przez ponad 300 lat należała do książąt pomorskich, a następnie przez kolejne dwa wieki była częścią Szwecji. Od 1815 r. rozpoczął się pruski, a następnie niemiecki okres w dziejach Rugii.

Kurs na archipelag

Gdy mamy ochotę zakosztować prawdziwie wyspiarskich atrakcji na Bałtyku, dobrym pomysłem mogą okazać się odwiedziny Archipelagu Sztokholmskiego. Tym mianem określa się zbiorowisko około 24 tysięcy wysp i wysepek w pobliżu szwedzkiej stolicy. Rozciąga się ono na przestrzeni ok. 150 kilometrów od wyspy Arholma na północy do Landsort na południu.

Archipelag powstał w wyniku ruchów płyt tektonicznych po stopieniu się lodowca skandynawskiego. Jest to tzw. wybrzeże szkierowe, czyli utworzone po zatopieniu przez morze terenu usianego płytkimi dolinami polodowcowymi. Po szwedzku archipelag jest określany mianem ogrodu wysepek. Niegdyś zamieszkane przede wszystkim przez rybaków wyspy, dziś są mekką dla turystów doceniających piękno przyrody i krajobrazu tego niezwykłego zakątka. Wśród malowniczych łąk, lasów, skał i plaż zagubione są tu przystanie i niewielki domy stałych mieszkańców oraz letników.

Marcin KUBERA

 

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA